Mam 51 lat. Jestem tatą wspaniałego syna, osobą która posiada kilka pasji. Jedna z nich to wędkarstwo, jestem zawodnikiem Lig spławikowych, druga to „zamki”, ruiny, historia i tajemnice. Kolejna to gitara i śpiew . Coś tam sobie gram :) Kocham pomagać, jeżeli jest taka możliwość to uczestniczę we wszystkim co związane jest ze słowem DOBRO. Daje mi to energię w życiu, a uśmiech ludzi powoduje, że i ja się uśmiecham. Kiedy pierwszy raz stwierdziłem że lubię pomagać? Chyba w 97 r. – kiedy spontanicznie pomagaliśmy powodzianom, a potem co jakiś czas byłem współorganizatorem wędkarskich zawodów charytatywnych. Moje motto – „ pijane anioły miłością do ludzi”. Choć , życie nie jest usłane różami , jak również płatkami róż tylko kolcami , przynajmniej w moim przypadku to po prostu kroczę, idę , ile dam rady ...